Mój drogi gangsterze: 3 niebanalne filmy o prawdziwych przestępcach
Prawdziwe historie, których nie można sobie wyobrazić
Każda dziedzina ma swoje „gwiazdy”, a wybitna osoba nie zawsze jest wzorem przyzwoitości i moralności. A na pewno nie można tego powiedzieć o celebrytach z półświatka. Jednak wielu z nich osiągnęło taką sławę, że filmowcy nie mogli zignorować historii ich życia. Dziś zebraliśmy znakomitych przedstawicieli gatunku biograficznego gangsterów, które możecie zacząć oglądać już dziś wieczorem.
„Prawdziwa historia gangu Kelly'ego” (2019)
O australijskim przestępcy Nedzie Kellym napisano już wiele zdjęć, napisano nie mniej książek, prawdopodobnie niewielu gangsterów może „pochwalić się”, że grały go kultowe osobistości swoich czasów, takie jak Heath Ledger i Mick Jagger. Jednak dzisiaj mówimy o „świeżej” pracy reżysera Justina Kurzela. W rolę Kelly wcielił się młody aktor George McKay, który po prostu rozkosznie przyzwyczaił się do roli. Film na pewno wart jest Twojej uwagi, dodatkowo Twój mężczyzna prawdopodobnie będzie zainteresowany jego obejrzeniem!
„Legenda” (2015)
Żałosna opowieść o brytyjskich bliźniakach, gangsterach na pół etatu o imionach Ronnie i Reggie. Chłopaki „pracowali” w Londynie w latach 60. ubiegłego wieku. Oprócz kryminalnych przygód bliźniacy byli znani z niestabilności, co dodatkowo obciążało policję w całym kraju. Jednocześnie zwykli obywatele uważali ich za niemal bohaterów, co bardzo przypomina historię Johna Dillingera. W filmie Briana Helgelanda role bliźniaków gra… jedna osoba – Tom Hardy. Intrygujące, prawda?
„Czarna msza” (2015)
Film Scotta Coopera wyróżnia się na tle poprzednich prac z listy. Obraz najbardziej brutalnego gangstera z Bostonu, Jamesa Bulgera, mrozi krew w żyłach – tak mocno, że Johnny Depp przyzwyczaił się do roli przestępcy. W historii Bulgera jest ciekawy moment: oprócz popełniania zbrodni o niewiarygodnym okrucieństwie, zawarł układ z FBI i został ich informatorem, ale to nie pomogło mu uciec od prawa. Akcja filmu toczy się w latach 70. ubiegłego wieku, a sam Bulger został aresztowany dopiero w 2011 roku. Nawiasem mówiąc, Bulger powiedział, że absolutnie nie podobał mu się film. Ale dlaczego nie spojrzysz w ten weekend i nie wyrobisz sobie własnej opinii?