Monica Bellucci odwiedziła wystawę w Paryżu
Monica Bellucci
Po długiej, szeroko rozpowszechnionej kwarantannie spowodowanej pandemią koronawirusa wszystko wróciło do normy. Oczywiście jest jeszcze bardzo wcześnie, aby mówić o powrocie do starego życia, ale pierwsze kroki w tym kierunku już się rozpoczęły. Wczoraj 55-letnia Monica Bellucci po raz pierwszy wystąpiła publicznie po samoizolacji – gwiazda wzięła udział w otwarciu wystawy Jam Capsule w Paryżu.
Publicznie aktorka wystąpiła w czarnym kombinezonie z rozkloszowanymi spodniami i białymi butami.
Samoizolacja gwiazdy miała miejsce we Francji, gdzie przez kilka miesięcy mieszkała z dwójką dzieci swojego byłego kochanka Vincenta Cassela: 15-letnią Virgin i dziewięcioletnią Leonie. Według Bellucciego, podczas gdy dzieci zajmowały się nauką online, ona również aktywnie działała – gwiazda przeczytała książkę znakomitej śpiewaczki operowej Marii Callas „Listy i wspomnienia". W ubiegłym roku wystąpiła już przed francuską publicznością z odczytami utworu na scenie Teatru Marigny, a teraz przygotowuje się do udziału w spektaklu we Włoszech.
Bellucci przyznała, że kwarantanna była dla niej łatwa: pozostawanie w domu i niewychodzenie z domu nie stanowiło dla niej problemu.
zauważyła.